Dreszczowiec na Kowalach

Dreszczowiec na Kowalach

Niesamowity mecz mogli obejrzeć dzisiaj kibice na boisku w Kowalach. Drużyna Roberta Kugiela przegrywała 0-2 po pierwszej połowie, by potem podnieść się i wygrać 3-2. Mecz rozpoczął się w bardzo szybkim tempie. Pierwsza bramka dla Orła Trąbki Wielkie wpadła po fatalnym błędzie Remigiusza Moskwy który chcąc wypiąskować piłkę wpił ją sobie do bramki. Druga bramka wpadła po rzucie rożnym dla Orła. Druga połowa prowadzona była już pod dyktando Kowal, ale bramkę kontaktową zobaczyliśmy dopiero w 70 minucie. Po asyście Pawła Wojsznisa piłkę z najbliższej odległości do bramki skierował "Gierał". Gol wyrównujący wpadł w 90 minucie gry, kiedy to piłkę zagraną przez Wojsznisa wzdłuż pola karnego wbił do bramki zawodnik Orłą. Zwycieski gol, autorstwa Michała Pobińskiego wpadł w ostatnich minutach gry. Piłka wybita przez trąbki wpadła pod nogi "Janka', a ten huknął jak z armaty po długim rogu nie dając bramkarzowi najmniejszych szans! W takich meczach widać charakter drużyny, która wie o co walczy. Brawo Panowie!!!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości